Karnozyna to modny składnik preparatów anti-aging. Występująca naturalnie w organizmie, to dipeptyd powstały z połączenia beta-alaniny i histydyny, występujący naturalnie w mięśniach i ośrodkowym układzie nerwowym. W pożywieniu, duże jej stężenie odnajdziemy więc w mięsie – głównie w drobiu i wołowinie.

 Peptydy, obok retinolu, uważane są obecnie za najskuteczniejszą broń w walce o zachowanie młodego wyglądu skóry. Dzielimy je zazwyczaj na te o działaniu sygnałowym, transportującym i inhibitory neurotransmiterów.
Peptydy o działaniu sygnałowym pobudzają zawarte w skórze fibroblasty do produkcji włókien kolagenu i elastyny. W młodej skórze duża ilość tych włókien odpowiada za jędrność i sprężystość skóry. Wraz z upływem lat włókien jest coraz mniej zanikają, a skóra szybciej się starzeje.
Peptydy inhibitory neurotransmiterów to związki, które – choć w bardzo niewielkim stopniu – mają wpływać na przekaźnictwo nerwowo-mięśniowe, podobnie jak robi to toksyna botulinowa, czyli botox.
Peptydy transportujące natomiast, wspomagając procesy enzymatyczne, wpływają na poprawę elastyczności skóry i redukcję drobnych zmarszczek.

• silne właściwości antyoksydacyjne,
• neutralizuje wolne rodniki
• zapobiega powstawaniu tzw. stresu oksydacyjnego w skórze (stan zakłóconej równowagi między wolnymi rodnikami a przeciwutleniaczami w organizmie. Dopóki zachodzi między nimi równowaga, organizm funkcjonuje prawidłowo.)
• zapobiega procesom rozkładu białek( tzw. procesy glikacji pod wpływem procesów kolagen staje się mniej odporny na uszkodzenia i mało elastyczny).
• pobudza  fibroblasty.
• zachowanie równowagi kwasowo-zasadowej organizmu, której zachwianie wpływa na procesy zachodzące w organizmie, jak i skórze.

Karnozyna wydaje się być bardzo obiecującym odkryciem. Ponieważ jej zastosowanie w kosmetykach jest jednak stosunkową nowością, pozostaje nam poczekać na najnowsze nowinki i badania naukowe.